Tajlandia
Oficjalna nazwa: Królestwo Tajlandii
Populacja: 68 300 000
Powierzchnia: 513 120 km²
Galeria
Walory turystyczne Tajlandii, Tajlandia – czasy obecne, historia Tajlandii.
Walory turystyczne Tajlandii
Tajlandia jest jednym z najczęściej i najchętniej odwiedzanych krajów Azji Płd-Wsch, a jej uroki można by długo wyliczać. Znajduje się tu wielowiekowa kultura i sztuka, której dowodem są między innymi zbudowane z wielkim rozmachem świątynie buddyjskie, zdobione z ogromnym przepychem rzeźb i ozdób. Tajlandia to także światowa stolica jednych z najpiękniejszych plaż na świecie, z turkusową wodą, bajkowymi lagunami, rafami koralowymi i palmami kokosowymi – a całość osadzona jest w ciepłym, przyjemnym klimacie. Tajlandia to także ojczyzna thai boxingu, tajskiego masażu, i wyśmienitej lecz ostrej kuchni. Można tu przemierzać dżunglę na słoniach, pływać tratwą po rzece, zobaczyć wiele pięknych buddyjskich świątyń oraz mieszkających w nich mnichów. Mimo że jest to kraj bardzo komercyjny, wciąż zachowuje on swoje tradycje i kulturę, co pomimo ciągłego napływu „Białych” daje nam odczuć jaki jest na prawdę, a jest piękny. Wielka część dochodu narodowego pochodzi z przemysłu turystycznego oraz niestety z przemysłu seksualnego. Turystyka jest tutaj bardzo dobrze rozwinięta, a przemysł seksualny jest jej częścią (tak samo jak hotel czy przejażdżka na słoniach), choć oficjalnie prostytucja jest nielegalna.
Atrakcje turystyczne Tajlandii możnaby długo wyliczać i dlatego polecam moje bardzo dokładne reportaże, gdzie wszystkie miejsca są dokładnie wymienione i opisane. W Tajlandii byłem wiele razy, a ostatnio spędziłem tam całe dwa miesiące podróżując po całym kraju, co sprawia że znam bardzo dobrze jego dobre i złe strony. Tym razem jednak piszę o atrakcjach turystycznych, dlatego skoncentruję się tylko na dobrych rzeczach. Na początek wielką atrakcją jest sam Bangkok, oraz jego bardzo efektowne buddyjskie świątynie, masaże, dobre jedzenie, oraz bogaty wachlarz życia nocnego. Tajlandia południowa natomiast jest plażowym rajem. Po obu stronach Półwyspu Malajskiego znajdują się egzotyczne wyspy z turkusową wodą, kolorowymi rybkami, palmami i białym piaskiem. Ten region Tajlandii jest też najczęściej odwiedzany, gdyż perfekcyjne krajobrazy, zabawa i romantyczne zachody słońca w urokach natury sprzedają się najlepiej. Tajlandia Centralna to przede wszystkim smutna historia w Kanchanaburi, choć także jazda na słoniach, spływ bambusową tratwą po rzece Kwai, oraz jedne z najpiękniejszych wodospadów w całej Tajlandii. Tajlandia północna natomiast oferuje piękne świątynie w mieście Chiang Mai, wyprawy w góry, wizyty w wioskach etnicznych mniejszości, oraz Złoty Trójkąt. Po drodze cały czas czeka na nas dużo atrakcji, nowych smaków, ręcznych wyrobów i wspaniałej sztuki. Regionem turystycznym są też Antyczne Miasta, które też bardzo polecam. Ja byłem we wszystkich, czyli w: Ayutthaya, Sukhotai, oraz w mniej znanym Si Satchanalai. Tajlandia jest poza tym krajem wolnym obyczajowo, co sprawia że turyści z Europy mogą się czuć swobodnie.
Po wyjściu ze strefy turystycznej krajobraz od razu się zmienia, lecz nadal jest ciekawie, gdyż tajskie ulice są wzbogacone wspaniałymi, buddyjskimi świątyniami oraz barami szybkiej obsługi z tajskim jedzeniem. Biorąc pod uwagę wszystkie atrakcje Tajlandii oraz nawet jego ciemne strony, dla mnie jest to piękny kraj spełnionych marzeń gdzie stać mnie na znacznie więcej niż w domu. Nawet bez zwiedzania kraj ten jest wielką frajdą samą w sobie. Nigdy nie zapomnę jak przemierzałem egzotyczne wyspy na motorowerze z piękną blond „kotką” siedzącą zaraz za mną, nie mając nawet prawa jazdy. Zatrzymywałem się tylko po to aby wykąpać się w ciepłym morzu lub zerwać banany z drzewa.
Polecam Tajlandię bardzo gorąco, lecz niestety nawet w tak pięknym i wartościowym kulturowo kraju jak Tajlandia jest wiele przykrych rzeczy. Uważam że artykuł: „Ciemna strona Tajlandii” jest bardzo potrzebny.
Tajlandia – Czasy obecne
Ekonomia:
Tajlandia jest wschodzącą, średnio uprzemysłowioną ekonomią Azji i drugą największą ekonomią swojego regionu, po Indonezji. Z drugiej strony wielkość ekonomii nie przekłada się na dobrobyt ludzi, co nadal zalicza Tajlandię do biednych krajów, z wieloma problemami społecznymi. Biorąc pod uwagę tylko swój własny region Azji Płd-Wsch, Tajlandia stoi na czwartym miejscu pod względem dochodu na obywatela, po Singapurze, Brunei i Malezji. Jednoczesnie Tajlandia stoi na znacznie wyższym poziomie ekonomicznym niż biedne kraje Azji Płd-Wsch, takie jak: Laos, Kambodża i Birma. Na tle swojego regionu Tajlandia jest w połowie, co oznacza że i tak jest biednym krajem z bardzo wrażliwą gospodarką, oraz walutą podatną na wahania wartości. Pomimo tego, że Tajlandia i tak poczyniła wielki postęp głównie dzięki silnemu eksportowi, nadal jest ona krajem z bardzo niestabilną gospodarką i sytuacją polityczną, gdzie większość ludzi pracuje na polach ryżowych i gdzie kwitnie korupcja. Tajlandia jest największym eksporterem ryżu na świecie i eksportuje aż 6,6mln ton ryżu rocznie. Tajlandia ma najwyższy procent ziemi rolnej w swoim regionie (27,25%) i aż 55% tej ziemi jest używanych na plantacje ryżu. Uprawia się także soję, maniok, trzcinę cukrową, kauczuk, tytoń i owoce, choć w dużum stopniu popularny jest takżę połów ryb i krewetek. Gospodarka Tajlandii opiera się na eksporcie oraz agrokulturze, lecz w mniejszym stopniu niż w latach poprzednich, gdyż kraj ten jest obecnie w fazie przechodzenia na wyspecjalizowany przemysł. Produkuje się tu wiele i za niewielkie pieniądze, a oprócz powyższych są to między innymi: ubrania, cement, biżuteria, meble, części do komputerów, części elektryczne i kilka innych. Roczne GDP Tajlandii to około $366mld.
Bardzo ważną częścią tajskiej gospodarki jest też przemysł turystyczny, który jest ściśle połączony z przemysłem seksualnym. Tajlandia jest drugim po Malezji najczęściej odwiedzanym krajem Azji Płd-Wsch, gdzie turystyka stanowi 6% dochodu narodowego, a prostytucja a 3%. W Tajlandii przemysł seksualny ma tak ogromne przyzwolenie społeczne zarówno turystów jak i Tajów, że kobiety utrzymują w ten sposób całe rodziny a około 10% wszystkich dolarów wydawanych przez turystów jest płaconych za seks. Faktowi temu sprzyja bieda, oraz ogromny i niepohamowany głód pieniędzy Tajów. Można powiedzieć, że w Tajlandii prawie wszystko jest na sprzedaż, lecz tylko na pozór. Obcokrajowcy nie są w stanie kupować nieruchomości w Tajlandii, lecz tylko wynajmować.
Obliczono, że rynek kryminalny Tajlandii (prostytucja, narkotyki, fałszywe waluty, podrabiane dóbr, handel ludźmi, piractwo wszelkiego rodzaju) to około $14mld rocznie. Korupcja, handel bronią i hazard to także oprócz pięknych plaż specjalność Tajlandii. Na podstawie informacji ONZ w sprawie Narkotyków i Przestepczości (UNODC) oraz Europolu, globalny interes narkotykowy jest wart rocznie około $435mld, w tym sam handel kokainą $84mld. Do początku XXI wieku Złoty Trójkąt był największym centrum narkotykowym świata oraz największym eksporterem heroiny, lecz potem ten „zaszczytny” tytuł został przejęty przez Afganistan. Najlepsze jest to, że za handel narkotykami w Tajlandii można dostać dożywocie lub nawet karę śmierci lecz z drugiej strony największym handlarzem narkotykami jest sam rząd Tajlandii.
Koszmar mieszanych związków:
Cały czas się zdarza, że mężczyźni z Europy budują domy i hotele na nazwisko swojej tajskiej żony, po czym ona się rozwodzi a tajski sąd deportuje Europejczyka i wszystko zostawia Tajce. Naiwność Białych mężczyzn w Tajlandii nie zna granic, zupełnie tak samo ja chciwość Tajów. Jakby tego było mało, Tajki mówią otwarcie, że poszukują mężczyzny który „zbuduje im dom”, co oznacza że mieszane związki w Tajlandii są ostatecznie tylko interesem. (Na marginesie, Azjatki w Europie mają dokładnie tą samą strategię a Biali mężczyźni są głupi do samego końca). Myślę, że najbardziej idiotyczni w tym temacie są mężczyźni z Anglii, ponieważ oni są tymi którzy sa uszukiwani przez swoje tajskie „żony” najbardziej. Tak długo nie są żonaci wszystko układa się dobrze lecz po ślubie Anglik jest już niewolnikiem swojej tajskiej żony gdyż oboje wiedzą, że w każdej chwili może być deportowany bez grosza. W klubach nocnych, gdy jest naprawdę ciemno tajskie kobiety nadal wyglądają dość dobrze, chociaż nie zawsze lecz w ciągu dnia wyglądają po prostu okropnie i zdecydowanie nie warte tych pieniędzy. Jest też bardzo smutne, że Biali mężczyźni robią im dzieci, co oznacza że nasza zagrożona biała rasa staje się jeszcze bardziej zagrożona. Biali idioci nie zdają sobie sprawy, że każdy kto ma 20 funtów może mieć Tajkę więc lepiej jest ożenić się z Białą kobietą, mieć Białe dzieci i nie robić z siebie bankruta i błazna.
Podróżując po Tajlandii miałem też wrażenie, że tutaj nikt się nie uśmiecha jeśli mu nie zapłącę, a turysta nie jest traktowany jako gość lecz jako chodzący pieniądz i z małżeństwami jest tak samo.
Edukacja:
Edukacja Tajlandii jest dobrze rozwinięta, poziom piśmienności stoi na poziomie 96,5%. Edukacja do szkoły średniej jest darmowa i gwarantowana przez rząd. Wszyscy uczniowie musza chodzić do szkół w mundurach.
Zdrowie:
Generalnie służba zdrowia i szpitale stoją na dobrym poziomie, a 98% Tajów ma dostęp do czystej wody. Średnia długość życia to 66-74 lata, a śmierć dzieci do lat 5 to 14 na 1000. Są też inne choroby, lecz ogromnym tematem w Tajlandi jest HIV i AIDS, i niestety Tajlandia jest pod tym względem krajem wyższego ryzyka. Rząd tajski wymierzył wojnę HIV i robi dużo aby obudzić w ludziach świadomość ryzyka tej choroby, lecz pomimo to obliczono, że 1,8% wszystkich Tajów jest zarażonych wirusem HIV. Jak we wszystkich krajach rozwijających się Azji istnieje tu także spore ryzyko zatrucia pokarmowego, lecz w porównaniu z Indiami, które przodują w zakresie chorób i zatruć wszelkiego rodzaju, w Tajlandii nie mamy się o co martwić.
Kultura/Religia:
Główną religią Tajlandii jest buddyzm therevada (94%), która ma duże odbicie w kulturze kraju. W wypadku Tajlandii buddyzm jest także dużą części atrakcji turystycznej, który odzwierciedlony jest w postaci pięknych świątyń i rzeźb, oraz mnichów spacerujących po ulicach. Cały świat przyjeżdża do Tajlandii aby zobaczyć jego niesamowite buddyjskie dziedzictwo. Ponad 4,5% stanowią muzułmanie lecz głównie na południu, w pobliżu granicy z Malezją. Buddyzm w Tajlandii jest do tego stopnia związany z tajską kulturą, że tajskie prostytutki tłumaczą sobie że jeśli w tym życiu są prostytutkami i cierpią to w przyszłym życiu będą wynagrodzone z powodu reinkarnacji. Zrobiono nawet badania w Tajlandii na temat prostytucji i większość ludzi stwierdziła, że prostytucja należy do kultury Tajlandii oraz że jest dobra gdyż łagodzi agresję mężczyzn i pomaga utrzymywać wsie.
Sportem narodowym oraz dumą Tajlandii jest thai-boxing, który często jest jedyną drogą ucieczki od biedy. Z kulturą Tajlandii związana jest też kuchnia, która opiera się głównie na ryżu oraz smażonych warzywach i sosach. Kuchnia tajska podbiła cały świat lecz jak na mój gust jest tak pikantna, że czasem miałem wrażenie, że opiera się przede wszystkim na chilli. Na szczęście Tajowie nauczyli się już, że europejski żołądek jest delikatniejszy. Popularne są też bardzo zdrowe desery takie jak na przykład egzotyczne owoce oraz mój ulubiony – lepki ryż z mango w mleku kokosowym.
Innymi rzeczami składającymi się na tajską kulturę są stroje narodowe, tańce, tajska muzyka, tajski masaż przy zapachu maści „tiger balm” oraz orchidee zawieszane na palmach. Duże znaczenie w tajskiej kulturze odgrywają także słonie, mimo że Tajowie nie traktują ich dobrze. Słonie od wieków pomagały przy pracach budowlanych i przy wyrębie lasów a teraz grają w piłkę nożną dla turystów i wożą ich po antycznych miastach.
Zauważyłem też, że w Tajlandii ma miejsce kult króla. Jego plakaty są porozwieszane po całym kraju w przesadnych ilościach a propaganda stara się przekonać Tajów, że król jest „ekspertem od wszystkiego”. Uwaga! Ja nie krytykuję króla Tajlandii. Ja tylko krytykuję przesadną propagandę na jego temat. (Na marginesie, mam większy szacunek do króla Tajlandii niż do królowej Anglii. Otóż król Tajlandii broni swojego narodu i jest wierny swoim tajskim tradycjom. W Anglii natomiast muzułmanie gwałcą i zabijają angielskie dzieci od 20 lat a królowa Elżbieta II nie mówi ani słowa w obronie Anglików i co więcej, podlizuje się muzułmanom).
Plaga homoseksualizmu:
Jak wspomniałem wcześniej kultura Tajlandii opiera się na buddyźmie lecz jest też inna strona obyczajowości tego kraju. Tajlandia opanowała plaga „pedalstwa” oraz transwestytów „ladyboys”, którzy zwłaszcza w wydaniu Tajlandii są obrzydliwi. Wielokrotnie widziałem mężczyzn przebranych za kobiety, w tym także chłopców szkolnych przebranych w sukienki i z długimi włosami. Dla potrzeb prostytucji wielu chłopców robi sobie zmiany płci, a potem tańczy przy rurze i sprzedaje się turystom. Pod tym względem Tajlandia jest straszna, i myślę że ten wątek nawiązuje też do zdrowia. Uważam, że publiczne obnażanie swojego zboczenia powiązane z utratą godności nie powinno być tolerowane ani zachęcane. Dla dobra ogółu oraz dla zapewnienia bezpieczeństwa osobom mającym ten problem pewne rzeczy powinny istnieć w cieniu. Zbyt dużo liberalizmu może się kiedyś okazać szkodliwe.
Przypominam też, że homoseksualizm jest bezpośrednio powiązany z HIV/AIDS a Tajlandia jest krajem wysokiego ryzyka.
Media:
Wolność prasy w Tajlandii praktycznie rzecz biorąc nie istnieje. Na liście wolności prasy Tajlandia znajduje się na 137 miejscu.
Zagrożenia przyrody:
Środowisko naturalne w Tajlandii jest piękne, lecz nie znaczy to że jest zadbane. Dużym problemem jest zatrucie wody, zatrucie powietrza i nielegalny wyręb lasu, choć ten aspekt rząd kontroluje do pewnego stopnia. W latach 60tych zalesienie Tajlandii stało na poziomie około 53%, a teraz jedynie około 20%. Rosnąca populacja oraz rosnący przemysł zatruwający wszystko dookoła ma swoje tragiczne odbicie na przyrodzie. Problemem jest brak ryb w morzach Tajlandii gdyż ich liczebność spadła aż o 90%. Kłusownicy z kolei zamordowali wiele krokodyli i dużych gatunków kotów, a wiele małych zwierząt jest trzymanych jako zwierzątka domowe, co oznacza że trzeba było zabić matkę tego zwierzęcia. Tak na przykład w Tajlandii nie ma już wolno żyjących gibonów. Krokodyle i wężę są natomiast trzymane na farmach, gdzie uczestniczą w brutalnych przedstawieniach a potem są przerabiane na skóry i mięso, które uważane jest za delikates. Także słonie blisko związane z tajską kulturą są wykorzystywane do pracy. Serce krwawi na samą myśl o tym, że tajska rządza pieniądza nie zna granic. Pomimo wprowadzonego zakazu polowania na zagrożone gatunki nadal są bazary w Tajlandii gdzie można nadal kupić zwierzęta krytycznie zagrożone!!! Jednym z najbardziej zagrożonych gatunków jest ryba piła (Pristis pectinata), która jest popularna w wielu kulturach. Ochrona tego gatunku istnieje, lecz to jest Tajlandia gdzie ludzie zjedzą wszystko. W Tajlandii są także farmy krokodyli i węży, gdzie sa one hodowane na mięso i skóry.
Historia Tajlandii
Pierwsi ludzie na terenach dzisiejszej Tajlandii pojawili się około 4000 lat przez Chrystusem i na początku byli myśliwymi, a potem zaczęli uprawiać ziemię. Głównie był to ryż. Na początku używali narzędzi ze skał, po czym około 3000 r.p.n.e. wynaleźli brąz, a od 500 r p.n.e. używali żelaza. Obszar dzisiejszej Tajlandii był wówczas podzielony na małe kraje zwane Meuang. Ważnym wydarzeniem było także przejście na buddyzm therevada około 100 roku. Historycy uważają, że przodkowie dzisiejszych Tajów przybyli z południowych Chin pomiędzy X a XIII wiekiem. Natomiast pomiędzy IX a XIII wiekiem Tajlandia była rządzona przez Imperium Khmerów (dzisiejsza Kambodża). W XIII wieku jednak kilka małych krajów połączyło się i uformowało królestwo Sukhotai, które straciło swą siłę w XIV wieku. Jednak w wieku XIV powstało jeszcze jedno królestwo o nazwie Ayutthaya, które przejęło Sukhotai i jego siła rosła do wieku XV. Mimo rozkwitu, który miał miejsce w XV wieku, kraj ten jednak borykał się z wieloma konfliktami wewnętrznymi oraz wojnami z sąsiadami, co doprowadziło do osłabienia w wieku XVI.
Pierwsi Europejczycy dotarli do Tajlandii na początku XVI wieku. Najpierw Portugalczycy w 1511, potem Holendrzy w 1605, Anglicy w 1612, oraz Francuzi w 1662. W rezultacie przyjazd Europejczyków spowodował tyle problemów, że Tajlandia zamknęła swoje granice oraz zawiesiła wszelkie stosunki z Europą aż do początku XIX wieku.
W roku 1765, po zaciekłych walkach Ajutthaya została zniszczona oraz zajęta przez Birmę. Tajlandia jest jedynym krajem Azji południowo-wschodniej, który nigdy nie był kolonią europejską, lecz była ona niepodległa tylko formalnie. Król Rama V aby uniknąć kolonizacji Syjamu musiał oddać Francji zwierzchnictwo nad Laosem i Kambodżą, a Malaje Brytyjczykom. Mimo, że w XIX wieku Syjam stał się najpotężniejszym krajem Azji Płd-Wsch, zniesiono niewolnictwo oraz podpisano wiele korzystnych traktatów z państwami europejskimi, tak naprawdę była ona zależna od krajów kolonialnych i straciła zwierzchnictwo nad Indochinami, co opisałem powyżej. To znowu Tajlandię osłabiło, w czego rezultacie w 1932 roku nastąpił między innymi zamach stanu, a sześć lat później władzę objęło wojsko. Podczas II wojny światowej Tajlandia podpisała pakt o nieagresji, oraz sojusz wojskowy i polityczny z Japonią. Tajlandia pozwoliła Japonii przeprowadzić wojsko przez swoje terytorium, aby ci zaatakowali Malaje Brytyjskie. Oznaczało to jednak, że silniejsza Japonia okupowała Tajlandię, i w 1942 roku Tajlandia wypowiedziała wojnę Wielkiej Brytanii i USA. Podczas wojny Tajowie zdali sobie sprawę, że są po przegranej stronie, dlatego bardzo sprytnie odsunięto od władzy rząd popierający Japonię aby nie brać odpowiedzialności za udział w wojnie po stronie państw Osi.
W 1950 roku Tajlandia podpisała traktat gospodarczo-ekonomiczny ze Stanami Zjednoczonymi w czego rezultacie jej wojska brały udział w wojnie w Wietnamie i Laosie ale uniknęły bezpośredniej konfrontacji, a Ameryka przez lata pompowała biliony dolarów w Tajską gospodarkę i edukację. Z drugiej jednak strony od końca II wojny światowej aż do prawie samego końca XX wieku Tajlandia przechodziła falę rozruchów oraz politycznej niestabilności.
Dziś Tajlandia jest demokracją parlamentarną a królem jest Rama IX, który panuje od 1946 roku i przez to jest najdłużej sprawującym władzę królem. Oficjalna nazwa kraju została najpierw zmieniona w 1939 roku lecz nie została zaakceptowana, i dopiero 11 maja 1949 roku Syjam stał się oficjalnie Tajlandią. Natomiast nowa nazwa „Thai” znaczy po tajsku „wolny”, co oznacza, że Tajlandia jest krajem wolnych ludzi.
Końcowe przemyślenia
W wieku XXI Tajlandia wciąż boryka się z wieloma problemami lecz na pewno wiele się poprawiło i Tajlandia rośnie ekonomicznie. Uważam, że Tajlandia ma bardzo wiele do zaoferowania,: ma ciekawą kulturę i sztukę, dumne tradycje oraz prawie 70mln pracowitych i inteligentnych ludzi. Niestety złą sławę Tajlandii przynosi przede wszystkim przemysł seksualny. Poza tym Tajlandia to piękny kraj.
Mapa
Lokalizacja
Informacje praktyczne
Wiza turystyczna: Za 2-miesięczną wizę turystyczną jednego wstępu zapłaciłem w Londynie GBP28. Jeśli jednak ktoś chce zostać w Tajlandii tylko 1 miesiąc, wówczas na wszystkich lotniskach przyznawana jest pieczątka, która uprawnia do pobytu nie dłuższego niż 30dni. Na przejściach lądowych także przyznawana jest darmowa pieczątka lecz wtedy pozwala ona na zostanie w Tajlandii tylko 15 dni. Pozatem istnieje wiele innych rodzajów wiz, których ogólna zasada brzmi: ” Masz pieniądze, masz i wizę”. Przedłużanie wizy turystycznej na terytorium Tajlandii się nie opłaca gdyż jest zbyt drogie. Najlepszym sposobem jest pojechanie do któregoś z sąsiednich krajów i wyrobienie tam nowej, tajskiej wizy. Zależnie od tego gdzie jesteście polecam Laos i Kambodżę, choć także Birmę z północy Tajlandii.
Bezpieczeństwo: kraj na ogół bardzo bezpieczny. Zdarzają się drobne kradzieże i naciąganie jak wszędzie, ale wystarczy być czujnym.
Poruszanie się po kraju: transport jest bardzo dobrze zorganizowany, zarówno pociągowy, rzeczny jak i autobusowy. Nie ma żadnego problemu z poruszaniem się po kraju.
Ceny (na rok 2012 kiedy £1= 48 baht): myślę, że cenowo należy podzielić Tajlandię na dwa regiony: południe (drogo) i północ (tanio), choć nawet wtedy nie jest to do końca regułą. Południe i przede wszystkim wyspy są najdroższe. Zakwaterowanie tutaj dla jednej osoby to 200 baht, dla pary 300 baht i drożej na Phi Phi. Podstawowy posiłek to 50-60 baht. Transport szybką łodzią z wyspy na wyspę to nawet 300 baht choć łódź i autobus z Koh Tao do Krabi kosztowały mnie razem tylko 450 baht. Na północy i w Bangkoku nie musiałem płacic za łodzie z wyspy na wyspy dlatego te koszty odpadły. Pozatem posiłki kosztowały od 30-40 baht a pokoje dla pary około 200-250 baht. Drobne przekąski na ulicy to około 15-30 baht, lody 7-20 baht, dobre bułeczki 12-20 baht, masaż 200250 bhat/1h. Na północy i w Tajlandii Centralnej droższe są tylko zorganizowane wycieczki gdyż jak mówią jest u nich mniej turystów co jest prawdą. Na rajskich wyspach jedniodniowa wycieczka to około 400-600 baht a na północy 900-1200 baht. Niezbędne jest też wypożyczenie motoroweru (150-250 baht dziennie plus benzyna). Uważam, ze bez alkoholu, papierosów i prostytutek para jest w stanie dobrze się bawić za około 1000 baht dziennie. Do tego dochodzą czywiście wycieczki, które na południu są niezbędne oraz wejścia do obiektów (Wat Phra Keo i Świątynia Emeraldowego Buddy 350 baht, Świątynia Leżącego Buddy 50 baht). Myślę, że w porównaniu do oferowanego piękna Tajlandia to ciągle tani kraj.
Klimat: zwrotnikowy monsunowy poza Półwyspem Malajskim, który znajduje się w klimacie równikowym. Średnia temperatura powietrza np. w Bangkoku to około 30oC., choć w miesiącach zimowych w górach to około 22oC.
Jacek
Ceny mocno nieaktualne 2019
ola
Wybieram się do Tajlandii w listopadzie, będzie to już mója trzecie wizyta w tym kraju. Tym razem na mojej „to do list” mam trening muay thai. Czy mógłbyś podać namiar na miejsce w którym sam trenowałeś? Pozdrawiam 🙂