Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Facebook YouTube
Facebook YouTube

Arabia Saudyjska

Flaga Arabii Saudyjskiej
Oficjalna nazwa: Królestwo Arabii Saudyjskiej
Populacja: 36 890 000
Powierzchnia: 2 149 690 km²

, Arabia Saudyjska, Kompas Travel

Galeria

Arabia Saudyjska – atrakcje turystyczne

Arabia Saudyjska to nowy kraj dla podróżników. Saudia została otwarta na turystykę w 2019 roku i od tamtego czasu stara się ich przyciągnąć jak najwięcej. Podróżując po Saudi widziałem że Saudowie inwestują dużo czasu i pieniędzy w turystykę. Saudia ma pod tym względem ambitne plany, choć ja w 2022 roku odniosłem wrażenie że turystyka w Saudi jest ciągle nowością i jest w stanie początkowego rozwoju.

Wstęp do podróży po Arabii Saudyjskiej

Według oficjalnych danych co roku Saudię odwiedza 20mln turystów a przez kolejne lata Saudia ma plany aby przyjąć aż 100mln rocznie. W tym momencie nie jest jednak dla mnie jasne ilu z tych turystów to podróżnicy z krajów zachodnich a ilu z nich to pielgrzymi religijni z krajów muzułmańskich. Jest to moim zdaniem ogromna różnica w postrzeganiu Arabii Saudyjskiej pod kątem turystyki. Spośród wielu innych zalet krajów które teraz wymienię: według mnie Saudia jest ciągle centrum turystyki religijnej, podobnie jak Turcja czy Iran mają ambicje aby zostać centrami turystyki medycznej, a Tajlandia jest znanym kierunkiem turystyki seksualnej. Podkreślam: spośród wielu innych zalet!

Od czasu założenia Arabii Saudyjskiej w 1932 roku aż do 2019 kraj ten mogli odwiedzać tylko wyznawcy islamu. Nawet wtedy głównymi celami przyjednych nie było poznanie całego kraju ale tylko pielgrzymki religijne do Mekki i Medyny. Nic więc dziwnego że Saudia do tej pory jest krajem nieznanym i był to główny powód dla którego postanowiłem go dokładnie przemierzyć i też opisać moją przygodę. Arabia Saudyjska była dla mnie sporym wyzwaniem, nawet biorąc pod uwagę że przemierzyłem już między innymi Trasę Pamirską w Tadżykistanie, Tybet i Iran. W Saudi było zupełnie inaczej.

Według popularnej opinii do Arabii Saudyjskiej w ogóle nie warto jechać dlatego że są tam tylko: 'pustynia, wielbłądy, islam i ropa; i poza tymi rzeczami w Saudi nic nie ma.’ Rzeczywiście podróżując po Arabii Saudyjskiej krajobraz był najczęściej monotonny gdyż wszędzie była pustynia. Podróżując po Saudii i wyglądając za okno Arabowie mówili do mnie czasem: 'twój kraj jest zielony a u nas tylko pustynia’. Cóż, gdybym wierzył w stereotypy że w Saudi jest tylko płaska pustynia, wielbłądy, islam i ropa to nie było większego sensu jechać do KSA. Ja jednak zainwestowałem czas, pieniądze i włożyłem ogromny trud w tą podróż; po to aby poznać całą Saudię.

Arabia Saudyjska. Arabska kobieta.

Arabska kotka na tle flagi Arabii Saudyjskiej.

Z drugiej strony prawdą jest że 95% powierzchni Arabii Saudyjskiej pokrywa pustynia, na której żyje około 1.6mln wielbłądów. Także pomimo kilku miejsc i krajobrazów odmiennych od tradycyjnego wizerunku Arabii Saudyjskiej stereotypy w tym przypadku rzeczywiście są prawdą. Co do ropy naftowej to Saudia jest jej największym producentem i eksporterem. Ja też klika razy widziałem w KSA szyby naftowe na pustyni.

Jeśli chodzi o kulturę Arabii Saudyjskiej to rzeczywiście opiera się ona na islamie oraz przywiązaniu do pustyni, jednak byłem pewien że na pewno musi być coś jeszcze oprócz islamu. Podczas moich podróży po tak wielu krajach przekonałem się że często nawet bardzo podobne do siebie kraje mają cechy unikalne. Jeśli chodzi jednak o Arabię Saudyjską to moją główną motywacją było poznanie kraju który jest zupełnie obcy dla świata zachodniego. Pragnąłem tej przygody.

Arabia Saudyjska – zachęta do podróży

Także oprócz stereotypów Sadia ma piękne góry, kaniony, ładne plaże, bardzo ciekawe i wręcz dramatyczne formacje skalne, klify, i nawet wodospady. Saudia ma też wiele ładnych fortów, atrakcyjne wioski będące dziedzictwem kulturowym Arabii oraz robiące wrażenie osady zbudowane na szczycie skał. Arabia Saudyjska ma też rzeźbione grobowce na pustyni, które mają ponad 2000 lat. W tym momencie przyszło mi do głowy że muzułmanie którzy odwiedzają tylko Mekkę i Medynę nie mają pojęcia że takie miejsca w ogóle istnieją w Saudi. To jednak nie wszystko gdyż przyjemność sprawiły mi tradycyjne arabskie bazary ze starą architekturą oraz dobrym jedzeniem, oraz interesujące bazary rybne (bangala) z wieloma gatunkami ryb których nie widzimy w Europie. W Saudi widziałem też kilka efektownych meczetów. Niektóre z nich są przepełnione ciekawą muzułmańską sztuką i wersetami z Koranu oraz są zbudowane koło promenad nad morzem. Zawsze w takich miejscach są też palmy.

Poza tym bardzo interesująca była obserwacja jak ludzie radzą sobie w tak klimatycznie ekstremalnych warunkach. Widziałem oazy gdzie ludzie wykopali rowy do przepływu wody aby nawadniać warzywa i owoce, i gdzie istnym zbawieniem przed palącym słońcem były palmy daktylowe. Hodowla bananów czy cytryn na pustyni to spore wyzwanie. Na marginesie, Arabia Saudyjska jest drugim na świecie producentem daktyli gdyż zbiera ich rocznie aż 1.5mln ton, a ma ich aż 300 rodzajów. Są to tak zwane 'owoce pustyni’ którymi często się żywiłem podczas moich pustynnych przygód. W wielu miejscach bardzo malownicza była też sama pustynia, czasem z górami lub wydmami piaskowymi na wybrzeżu Zatoki Perskiej. Kilka razy widziałem też stada dzikich wielbłądów przemierzających pustynię. Oryginalną atrakcją dla mnie był też sposób parzenia i serwowania arabskiej kawy z kardamonem z tradycyjnych arabskich dzbanów, zazwyczaj z daktylami, i czasem też właśnie na pustyni pod palmami daktylowymi.

Arabia Saudyjska wielbłądy.

Marcin Malik – ambasador przyjaźni i pokoju w Arabii Saudyjskiej. Czerwone wydmy piaskowe niedaleko Riyadh.

Ważne jest jednak aby przyszli podróżnicy zdali sobie sprawę że choć moja opowieść oprawiona w ładne zdjęcia jest ciekawa, to są takie kraje po których podróż jest ciężka, męcząca i stanowi spore wyzwanie dla ciała i umysłu. Szczególnie jeśli jest to podróż na budżecie i jeśli podróżnik traktuje swoją pasję poważnie.

Arabia Saudyjska – kilka ciekawych miejsc

Arabia Saudyjska ma wiele miejsc które warto zobaczyć choć w tym artyklule powiem tylko o kilku. Przypominam że do niektórych z nich ciężko jest dotrzeć. Na szczęście dobrzy ludzie mi pomagali, tym bardziej że biały człowiek jest tam rzadkością.

Miasta Arabii Saudyjskiej

Miasta w Arabii Saudyjskiej odbierałem różnie choć część z nich ma swój urok. Wiele ma tradycyjne stare bazary gdzie można poczuć się jak w starej Arabii. Niektóre mają też bazary rybne, a inne są bazami w pobliżu bezkresnej pustyni. Są też miasta w Saudi położone nad Zatoką Perską oraz nad Morzem Czerwonym i tam są plaże, eleganckie deptaki oraz palmy i meczety na brzegiem. Zimą jest tam przyjemna morska bryza która daje ukojenie.

Mi bardzo podobało się stare miasto w Jeddah. Był to mój pierwszy i udany kontakt z Arabią Saudyjską. W Riyadh bardzo podobało mi się stare miasto z obiektem centralnym, którym jest forteca Masmak. W Riyadh wjechałem też na szczyt Kingdom Tower, który stał się symbolem Arabii Saudyjskiej. Niestety stolica Saudi jest ogromna, gorąca, zatłoczona i męcząca. Także Taif ma elegancki stary bazar oraz atrakcyjny meczet. We wszystkich tych miejscach są ludzie, którzy pragną kontaktu z 'przybyszem z innego świata’ i to także jest wielkim atutem Saudi. Podobało mi się też pustynne miasto Jizan niedaleko Jemenu. Była tam oczywiście kolejna forteca z ładnym widokiem na morze a także wieś kulturowa. Niestety nawet zimą upał jest tam nie do zniesienia. Byłem też w Tabuk lecz to miasto ma po raz kolejny jedną ciekawą część którą warto zobaczyć. Jest to oczywiście bazar i stary meczet choć widziałem też sklepy zoologiczne z egzotycznymi ptakami i interesujący sklep z tradycyjnymi arabskimi ubraniami.

Zazwyczaj jest też tak że większość miast w Arabii Saudyjskiej nie jest atrakcyjna dla podróżników, jest bardzo brudna i wygląda jak kraj trzeciego świata. Są to dzielnice Riyadh gdzie mieszkają pracownicy tymczasowi, głównie z Indii, Pakistanu i Bangladeszu. Tam Saudyjczyka już dawno nikt nie widział.

Bardzo ciekawym doświadczeniem była też moja wizyta w Medynie, która jest drugim najświętszym miejscem w Arabii Saudyjskiej. Dołączyłem do muzułmańskich pielgrzymów z całego świata, samemu nie będąc muzułmaninem. Odniosłem wrażenie że najwięcej było ludzi z Indonezji.

Słoniowa Skała Arabia Saudyjska.

Słoniowa Skała, niedaleko Al Ula. Arabia Saudyjska.

Jednym z moich ulubionych miast była chłodniejsza Abha w górach Asir. Abha to także baza wypadowa to wsi kulturowych i szlaków górskich ze stadami pawianów. Pod koniec mojej podróży byłem w Dammam i Khobar nad Zatoką Perską.

Przyroda Arabii Saudyjskiej

W Arabii Saudyjskiej są miejsca o gromnej wartości przyrodniczej, tym bardziej że nie pasują one do utartego stereotypu pustyni. Jednym z takich miejsc jest Wadi Lajab czyli piękny kanion z czerwonymi skałami, akwenami wodnymi oraz wodospadami. Poza tym będąc w Wadi Lajab doświadczyłem też wiejskiego życia na pustyni. Byłem na polach kawy oraz owoców. Zobaczyłem przywiązanie ludzi do swojej pustyni i kultury.

Jednym z najpiękniejsch zakątków Arabii Saudyjskiej jest także kanion Al Disah. Wewnątrz widziałem strumyk, czerwone szczyty gór oraz stada wielbłądów i kóz. Blisko Al Disah znajduje się także malownicza pustynia. Do obydwu tych miejsc ciężko jest się dostać ale zapewniam że warto.

Kolejnym miejscem o którym chciałbym wspomnieć są Czerwone Wydmy około 60km od Riyadh. Miejsce to sprawiło mi wiele przyjemności. Jeździłem pojazdem trzykołowym po wydmach i widziałem stada białych wielbłądów na pobliskiej farmie. Tam akurat jest się łatwo dostać. W okolicach Riyadh odpaliłem też ciężką wyprawę na Krawędź Świata ale o tym potem.

W każdym kraju w którym byłem są też wydarzenia niespodziewane, piękne i niezapomniane – choć proste, zwyczajne zarazem. Raz na pustyni spotkałem właściciela wielbłądów, który dał mi spróbować mleka od cieżarnej wielbłądzicy. Poza tym na pustyni kilka razy widziałem stada dzikich wielbłądów. Dlatego właśnie trzeba w kraju zostać dłużej aby poczuć jego prawdziwy charakter.

Wiele miast ma też bardzo atrakcyjne plaże. Są one w Jeddah, Dammam, Kobar oraz moja ulubiona w Khafji. Do Khafji jednak niewiele osób pojedzie gdyż jest to małe miasto znajdujące się 5km od Kuwejtu. Jeśli ktoś nie jedzie do Kuwejtu to nie będzie też w Khafji, a szkoda gdyż plaża jest długa i szeroka a rybacy wyciągają z morza spore okazy.

Arabia Saudyjska podróże.

Arabia Saudyjska to przygoda drogi.

Będąc w Jizan, popłynąłem też promem na wyspę Farasan. Tam widziałem ładne plaże, pustynie oczywiście choć także wyjątkowy fenomen jak na Arabię Saudyjską, którą były lasy mangrowe. Saudia zadziwiła mnie więc swoją różnorodnością przyrodniczą, a przecież tam jest podobno: 'tylko pustynia, ropa, wielbłądy i islam’.

Atrakcje historyczne Arabii Saudyjskiej

Jeśli chodzi o dziedzictwo kulturowe i historyczne pozostawione po przodkach to największą atrakcją Saudi jest Al Ula oraz pobliska Hegra czyli grobowce na pustyni pozostawione przez cywilizację Nabatejczyków. Pisałem o tym już wcześniej w moim rozdziale o Jordanii. Hegra to miejsce wyjątkowe, które wciąż się rozwija. Są tam między innymi plantacje owoców na pustyni oraz bardzo atrakcyjna Słoniowa Skała.

W Saudi są też wioski kulturowe, z których niektóre położone są w malowniczych plenerach. W okolicach Taif pojechałem do wspaniałego Thee Ain czyli warownej wsi na ogromenj skale. Był też wodospad, plantacja bananów oraz pawiany. W okolicach Abha pojechałem między innymi do wspaniałej wsi kulturowej Rijal Alma, czyli do najlepiej znanej atrakcji turystycznej w Saudi. Niedaleko Khamis Mushait znajdują się z kolei małe ciekawe wsie kulturowe ze starymi domami i stadami kóz. Zawsze są też ludzie będący kolejnym doświadczeniem.

Saudyjska przygoda dla wytrwałych

Nikt się nie dowie ile wysiłku, zdrowia i pieniędzy kosztowała mnie ta wyprawa. Wątpię aby ktokolwiek zdawał sobie sprawę z moich zimnych i twardych nocy na pustyni oraz tego jak ciężko jest przemierzać pieszo gorąca pustynię, licząc ile zostało mi wody. W Saudi jednak nie przeżyłem burzy piaskowej, jak wcześniej w Jordanii, w drodze nad Morze Martwe. Raz leżałem też w szpitalu. Są oczywiście tacy którzy lądują w Jeddah, widzą stary bazar a potem jadą zobaczyć grobowce w Al Ula. To są jednak turyści a nie podróżnicy. Moją pracę dedykuję podróżnikom przygodowym.

Thee Ain Arabia Saudyjska.

Piękna osada na skale Thee Ain, niedaleko Al-Baha. Thee Ain jest otoczone plantacją bananów, rosną też palmy i drzewa mangrowe, a za zamkiem jest wodospad. Jest też męczące stado pawianów. Arabia Saudyjska czasem zdumiewa.

 

Dalsza część artykułu w opracowaniu.

Mapa

Lokalizacja

, Arabia Saudyjska, Kompas Travel

Informacje praktyczne

Wiza turystyczna: Arabia Saudyjska to nowy i nieznany kierunek turystyczny, który od początku swojego istnienia by zamknięty dla wyznawców innych religii niż islam. Saudia jest otwarta dla przybyszów z poza świata islamu dopiero od 2019 roku. Arabia Saudyjska w końcu otworzyła się na świat i ambitnie zaczęła promować turystykę po swoim pustynnym królestwie.

Saudi visa

Z najlepszymi pozdrowieniami dla Królestwa Arabii Saudyjskiej.

O wizę do Arabii Saudyjskiej należy się ubiegać się na stronie www.visitsaudi.com. Ta rządowa strona Saudi jest bardzo profesjonalna i zawiera wiele informacji których potrzebuje podróżnik lubiący wyzwania. Można tu znaleźć między innym tematy takie: planowanie podróży po Saudi, kilka najciekawszych miejsc w Arabii Saudyjskiej które warto zobaczyć, oraz informacje i formularz na temat wizy.

W sekcji 'Apply for eVisa’ są informacje na temat trzech rodzajów wiz lecz ja zajmę się opisem tylko wizy turystycznej. Moja wiza to roczna wiza turystyczna wielokrotnego wstępu z pozwoleniem na pobyt maksymalnie do 90 dni. W cenę wizy wliczone jest także ubezpieczenie zdrowotne, które mi akurat bardzo się przydało. Saudia przyznała mi wizę po 5 minutach od wysłania aplikacji choć maksymalnie może to być 30 minut. Za moją wizę online zapłaciłem 535 SAR, czyli około 116,5 funtów brytyjskich. Tak, jest bardzo drogo ale postanowiłem podjąć to wyzwanie.

Jest też wiza wydawana bezpośrednio na lotnisku która kosztuje 480 riyal (£104,5). Jest trochę tańsza ale ja wolałem mieć zagwarantowaną wizę do Saudi zanim kupiłem lot.

Uprzedzam że decyzja odmowna jest najczęściej spowodowana zamieszczeniem nieodpowiedniego zdjęcia lub niekompletnych informacji. Radzę dobrze wypełnić formularz gdyż w przypadku decyzji odmownej nie ma zwrotu pieniędzy.

Należy też pamiętać że każdy dzień spędzony w Saudi poza dozwolone 90 dni kosztuje delikwenta aż 100 riyal (prawie £22). O wizę przez internet na www.visitsaudi.com lub na jakimkolwiek przejściu granicznym mogą ubiegać się wszyscy obywatele Europy i Ameryki Płn oraz kilku innych. Polacy i Brytyjczycy są więc ciepło witani przez Arabię Saudyjską za podnoszącą ciśnienie sumę ponad £100.

Bezpieczeństwo: Arabia Saudyjska jest bezpieczna dla turystów. Ludzie są mili, bardzo pomocni i gościnni – ponad moje najśmielsze oczekiwania. Widziałem że ludzie szczerze się cieszyli że przyjechałem dlatego że biały człowiek z Europy to u nich rzadki gatunek. Oni są ciekawi co mam do powiedzenia, szukają informacji ze świata oraz częstują niezliczoną liczbą dobrej arabskiej kawy z kardamonem. O Saudyjczykach mam wyjątkowo dobre zdanie. Podróż po Arabii Saudyjskiej, pomimo że jest ciężkim wyzwaniem poprzez gorącą pustynię i wysokie ceny, to właśnie ze względu na ludzi było mi łatwiej i przyjemniej, za co dziękuję.

Strony rządowe oczywiście straszą aby uważać gdyż w Arabii Saudyjskiej jest duże zagrożeniem terroryzmem oraz atakami rakietowymi na skupiska ludzkie. Są też dzielnice, te zamieszkane przez imigrantów z Subkontynentu Indyjskiego i północnej Afryki które są niebezpieczne. Rzeczywiście wiele z tych miejsc działa na wyobraźnie ale ja przejechałem całą Saudię i zawsze czułem się bezpieczny. Dla porównania ważam że ’ubogacone kulturowe’ dzielnice i teraz już nawet całe miasta w Europie, USA czy Brazylii są bardzo niebezpieczne. Moim zdaniem w Arabii Saudyjskiej najbardziej niebezpieczny jest upał.

Poruszanie się kraju: W Saudi jest dobrze zorganizowana sieć autobusów. Strona rządowa na której można sprawdzić wszystkie połączenia, czas podróży i ceny to https://www.saptco.com.sa/. Autobusy docierają jednak tylko do głównych miast a nie do miejsc atrakcyjnych turystycznie. Dla podróżników jest to problem dlatego muszą używać taksówek lub autostopu albo muszą wynająć samochód. Saudyjczykom taki transport wystarczy w zupełności, tym bardziej że większość ma samochody, lecz podróżnikom którzy chą dobrze poznać Arabię Saudyjską na pewno nie. Z pociągów nie korzystałem lecz są one droższe niż autobusy.

Parę razy latałem narodową linią KSA: Saudia i mam o tym przewoźniku bardzo dobre zdanie. Proszę sprawdzić na https://www.saudia.com/. Jest też tania linia lotnicza obsługująca miasta wewnątrz Saudi Flynas: https://www.flynas.com/en. Moim zdaniem, jeśli lot z liniami Saudia jest w tej samej cenie co Flynas, to lepszym wyborem będzie zawsze Saudia.

Także z jednej strony transport w Arabii Saudyjskiej jest dobrze rozwinięty ale podróżnicy muszą się napracować aby dotrzeć do wszystkich wartościowych miejsc. Na przykład nie ma autobusu do miasteczka dziedzictwa kulturowego Rijal Alma czy do wspaniałego kanionu z wodospadami Wadi Lajab. Ja zobaczyłem bardzo dużo dlatego że podróżowałem na własną rękę. Gdybym liczył tylko na publliczny transport to nigdy nie zobaczyłbym pięknych kanionów, wielbłądów przemierzających pustynię i wielu innych miejsc których nawet nie ma w przewodnikach turystycznych. Z własnego doświadczenia wiem że przemierzenie Arabii Saudyjskiej to spore wyzwanie.

Ceny: (na rok 2022 gdy £1 = 4.6 SAR). Cena saudyjskiego riyala jest co prawda zbliżona do polskiej złotówki lecz nie odwierciedla to kosztów podróży po Saudi. Z przykrością muszę stwierdzić że Arabia Saudyjska nie jest kierunkiem na budżecie dlatego jeśli ktoś chce przeżyć tanią arabską przygodę to polecam inne kraje gdzie także jest pustynia, zabytki, sztuka i dobre jedzenie. Niestety wszystkie kraje Półwyspu Arabskiego, oprócz Jemenu, są drogie albo bardzo drogie. Sama wiza kosztuje £116 funtów co oznacza że podróż finansowa po Saudi zaczyna się przed dostaniem się do tego kraju. Ja podróżowałem na małym budżecie, często śpiąc w namiocie na pustyni i jeżdżąc autostopem, lecz i tak wydałem dużo.

Za najtańsze hotele płaciłem zazwyczaj 100 riyal, czesem 120 riyal, a raz wyjątkowo 60 riyal. Noce na zimnej i twardej pustyni były darmowe lecz przebudzenie w upale i piachu stawało się z czasem coraz cięższe, co tylko potęgowało trud tej wyprawy. W Jeddah za 3 noce w najtańszym hotelu zapłaciłęm 240 riyal natomiast w Medynie 120 riyal. Znalazłem potem jednak hotel bardzo niskiej klasy za 100 riyal. W Jizan za hotel też zapłaciłem 100 riyal. Trzeba przyjąć że najczęściej każda noc w hotelu kosztuje około £20 choć można czasem trafić za £15. Przypominam jednak że jest to najbiedniejsza opcja. Pustynia w Saudi jest na szczęście ogromna dlatego jest dużo miejsca aby rozstawić namiot za darmo; ale nie zawsze się tak da.

Arabia Saudyjska to 'imperium wydobycia ropy’ dlatego myślałem że transport będzie tani ale niestety w Saudi rzadko co jest tanie. Uważam że jak na warunki saudyjskie transport w tym dużym kraju jest mimo wszystko wyceniony w miarę stosownie. Za autobus z Abha do Beish zapłaciłem 40 riyal, choć niewiele dalej bo z Abha do Jizan byłoby 72 SAR. Z Riyadh do Dammam zapłaciłem 92 SAR (6h). Ta sama trasa pociągiem kosztowałaby mnie 120-135 riyal (4h). Z Dammam do Khafji (5km of Kuwejtu) za 4h jazdę zapłaciłem 105 SAR. Z Jeddah do Taif (3h) zapłaciłem aż 67 riyal. Na przykład za dzieloną taksówkę z Taif do Al Baha zapłaciłem 100 riyal. Jeśli chodzi o małe odległości to z Abha to Jebel Sooda zapłaciłem 30 riyal. Autostop działa całkiem dobrze choć nie jest to sposób na przemierzenie Saudi. Po drodze jest nudno: pustynia, kilka palm i nieciekawe budynki.

Kilka razy poruszałem się samolotami gdyż autobusem podróż zamiast 2h trawały by 22h a koszt byłby niewiele niższy. Z Jizan do Medyny zapłaciłem 253 SAR czyli około £60. Była to więc dobra cena. Za lot z Tabuk do Riyadh zapłaciłem 415 riyal czyli około £90.

Jedzenie z tego wszystkiego jest najtańsze. Za biryani z ryżem w bengalskiej knajpie zapłaciłem 12 riyal. Narodową potrawą Saudi jest 'kabsa’ czyli kurczak z ryżem. Płaciłem przeciętnie 14-18 riyal. Za przeciętny lecz dobry posiłek w Riyadh płaciłem 25 SAR. Kebab kosztuje od 7 do 18 riyal, zależnie od wielkości i jakości. Do tego można kupić oczywiście 'owoce pustyni’ (daktyle), których w Saudi jest ogromny dostatek. Za małe pudełko płaciłem 10 riyal. W Saudi jest wiele stoisk z jedzeniem, owocami i sokami z trzciny cukrowej, które kosztują około 5-8 riyal. Herbata i kawa to najczęściej 1 SAR choć gdziekolwiek nie jechałem ludzie częstowali mnie arabską kawą z kardamonem i daktylami. Jest to część saudyjskiej kultury. Zresztą białego człowieka rzadko widzą w Saudi gdyż kraj ten dopiero otwiera się na turystykę. Czestowanie mnie było więc sposobem na dowiedzenie się czegoś na temat życia poza ich zamkniętym dotąd krajem. Na przykład taksówkarz z Bangladeszu zawiózł mnie z Riyadh do czerwonych wydm piaskowych za 100 riyal (około 60km), a wróciłem autostopem za darmo.

Skoro Saudia nie jest kierunkiem na budżecie, w jaki sposób przemierzyć ten nieznany, dotąd niedostępny kraj? Uwaga – daję radę ambitnym podróżnikom, a nie sporadycznym turystom. Uważam że najtaniej będzie pojechać w grupie 4 osób i wynająć samochód. Gdy ja byłem w Saudi, litr benzyny kosztował tylko 2.3 SAR a samochód można wynająć za $25-$50 dziennie. Należy spać w namiotach na pustyni i czasem brać tani hotel. Będzie taniej ale nie będzie tanio, i ja nie nazwałbym tego podróżowaniem ale przetrwaniem. Nie na tym to przecież polega.

Jeśli ktoś nie ma odpowiedniego budżetu na Arabię Saudyjską a chciałby odbyć przygodę po arabskim kraju który ma bogatą historię, ładną przyrodę i znacznie niższe ceny, to polecam Egipt lub Jordanię. Niestety ale wszystkie kraje na Pólwyspie Arabskim są drogie. Spośród nich Saudia w cale nie jest nadroższa. Szoku cenowego można doświadczyć w Kuwejcie lub Katarze lecz tamte kraje są przynajmniej małe.

Klimat: Arabia Saudyjska ma klimat pustynny suchy, co oznacza nieznośne upały i bardzo małe opady. Latem temperatura na pustyni w Saudi osiąga nawet 55°C. Jednak należy pamiętać że każda pustynia charakteryzuje się ogromnymi róznicami temperatury. W dzień może to być 47°C-52°C natomiast w nocy, zimą spada poniżej zera. Z doświadczenia wiem że życie na pustyni chociażby z tego powodu jest niezwykle ciężkie. Najpierw czułem się jak na patelni, następnie marzłem w nocy aż nie mogłem zasnąć, a budził mnie upał nie co zniesienia.

W lipcu w Riyadh może być nawet 43°C, w październiku temperatura w Riyadh waha się pomiędzy 21°C a 35°C, a w grudniu jest to około 13°C-21°C. W Jeddah temperatura latem dochodzi nawet do 40°C mimo że najwyższa zanotowana temperatura osiągnęła aż 47°C. Święte miasto muzułmanów Mekka, zbudowana na gorącej pustyni osiąga z łatwością 48°C. Ja podróżowałem w październiku i listopadzie, gdy było chłodniej, lecz ciągle było dla mnie bardzo gorąco. Szczególnie nieprzyjemny klimat był na południu, w mieście Jazan koło Jemenu. Tam temperatura nawet zimą jest ciepła i sucha. Pod koniec października w dzień było tam prawie 40°C. Ulice były puste a Arabowie bardzo się zdziwili że poszedłem zobaczyć fort w dzień.

Medyna Arabia Saudyjska

Medyna, święte miasto islamu i popularny cel pielgrzymek. W ramach poszerzania horyzontów myślowych także dobre doświadczenie dla chrześcijan.

Według mnie najprzyjemniejszym regionem Arabii Saudyjskiej jest miasto Abha leżące w górach Asir, które leży na wysokości 2270m n.p.m. Abha oraz góry Asir są popularne wśród saudyjskich turystów właśnie z powodu niższych temperatur. Asir to malowniczy górski teren Saudi, lecz proszę sobie wyobrazić jaki to jest kraj skoro turyści jeżdżą tam nie względu na widoki ale po to aby uciec od upałów. Przeciętna temperatura w Abha w styczniu to około 8°C-13°C natomiast w lipcu 17°C-23°C. Czasem były ekstrema pogodowe pomiędzy 0°C a 40°C ale jest to rzadkość. (Żródło: Jeddah Regional Climate Center).

Klimat na całym Półwyspie Arabskim należy potraktować bardzo poważnie gdyż jest on niebezpieczny. Życie w Saudi zaczyna się około 4 po południu gdy przechodzą najgorsze upały. Wcześniej dla większości spacery po ulicy są niemożliwe nawet dla miejscowych Arabów, dlatego też większość sklepów jest zamknięta. Wszystkie budynki są klimatyzowane co stanowi ucieczkę od upałów. Do tego, każdego roku w krajach Zatoki Perskiej, z powodu przepracowania i upałów umiera około 10.000 robotników budowlanych z Indii i Filipin.

Opady deszczu w Saudi są wyjątkowo małe ale można się tego spodziewać. Przeciętnie jest to 150mm choć na pustyni 100mm lub mniej. Wyjątkiem jest region południowo-zachodni, w górach Asir, gdzie opady sa najwyższe. Jest rocznie pomiędzy 400 a 600mm. Wiem że te dane niewiele mówią dlatego ujmę to inaczej. Rocznie w Jeddah opady to tylko 65mm a w Riyadh 75mm. W Arabii Saudyjskiej jest tylko 17 dni w roku gdy opady są większe niż 0.1mm, a w czerwcu i w lipcu w Riyadh nie pada w ogóle. (Żródło: http://www.riyadh.climatemps.com/) Deszcz w Arabii Saudyjskiej to ogromne wydarzenie.
Dla porównania, przeciętne opady w Polsce to 600-800mm rocznie a w Anglii 800-1400mm.

Radzę nosić długie lniane spodnie, koszule z długim rękawem i kołnierzykiem, oraz koniecznie kapelusz i okulary. Ważny jest też krem do opalania nr 50 i ciągłe picie wody. W plecaku najważniejsza jest woda, więc jeśli nie ma na nią miejsca to znaczy że trzeba go opróżnić. Na pustyni woda nabiera zupełnie innej wartości, a 95% powierzchni Arabii Saudyjskiej pokrywa właśnie pustynia, na której żyje około 1.6mln wielbłądów. Arabia Saudyjska nie ma ani jednej rzeki i ani jednego jeziora. Boję się że nadejdą czasy gdy woda będzie w Saudi cenniejsza niż ropa.

Z powodu gorącego suchego klimatu ja uważam że biali ludzie, przystosowani do niskich temperatur oraz do deszczu mogą pojechać na Półwysep Arabski od grudnia do stycznia, jednak biorąc pod uwagę krótkie dni w tych miesiącach uważam że optymalnym czasem jest też okres od października do lutego. Za tą radę jestem w stanie wziąć odpowiedzialność. Jeśli biały człowiek chce pojechać do Saudi, Kuwejtu czy Bahrajnu w miesiącach wiosennych i letnich to nie zatrzymuję, ale według mnie taki człowiek szykuje się na samo-udręczenie. Podróż w tym czasie po prostu mija się z celem gdyż ogień z nieba pali bez litości a przez większość dni i tak jest wszystko zamknięte. Jestem pewien że Arabowie mieliby dokładnie to samo ostrzeżenie przed zimami w Polsce.

Ktoś mógłby powiedzieć że był w Tajlandii i też było 40°C, więc pewnie przesadzam? Zwracam więc uwagę na ogromną różnicę pomiędzy klimatem gorącym suchym a gorącym wilgotnym. W Azji południowo-wschodniej 40°C ma miłych kolegów w postaci przyjemnego wiatru i monsunowego deszczu, natomiast na arabskiej pustyni jest tylko palący ogień z nieba który stoi w miejscu.

17 października 2014

ZOSTAW KOMENTARZ

  • Zwierzęta
  • Akta plażowe
  • Ciekawi ludzie - niezapomniane twarze
  • Birma (Myanmar)
  • Armenia
  • Tadżykistan