Wyprawa do Azji Zachodniej 2013
Wyprawa do Azji Zachodniej 2013
Swoją podróż po Kaukazie zacznę od Gruzji, a następnie pojadę do Azerbejdżanu, Armenii i Górskiego Karabachu. Kaukaz zawsze mnie interesował z uwagi na warowne kościoły w górach, oraz napiętą sytuację militarną. Następnie będę podróżował po Iranie, który jest jedną z najstarszych cywilizacji świata. Podejrzewam, że Iran (Persja) stanie się dla mnie wartościowym kulturowym doświadczeniem.
Wprowadzenie do wyprawy po Azji Zachodniej 2013
Tego roku wybieram się w zupełnie nowy lecz także bardzo interesujący i przygodowy region Azji. Moją wyprawę dzielę na dwa etapy gdyż najpierw będę podróżował po Kaukazie a potem po Iranie, i myślę że cała wyprawa potrwa około 2 do 2.5 miesięcy, choć tego nigdy nie jestem w stanie przewidzieć.
W 2010 roku byłem już w czterech krajach Azji Centralnej więc mimo że będzie to wyprawa na Kaukaz, myślę że wiem czego mogę się spodziewać.
Podróż po Kaukazie
Jestem Polakiem i mówię po rosyjsku na średnim poziomie, co po raz kolejny ułatwi mi podróż i obniży ceny we wszystkich z byłych republik posowieckich. Moją podróż po Kaukazie zaczynam od Gruzji, po której zamierzam podróżować około 3 tygodni. Gruzja to kraj pięknych gór, zabytkowych kościołów zbudowanych wysoko na tle ośnieżonych szczytów oraz jaskiniowych miast. Będę także w Gori czyli miejscu urodzenia Stalina, oraz w Tbilisi czyli stolicy Gruzji i nieoficjalnie także najlepszej ze wszystkich stolic Kaukazu.
Jestem pewien że Gruzja będzie pięknym choć także i ciężkim doświadczeniem, gdyż dużo czasu spędzę na wspinaczkach górskich. Następny kraj z kolei to Azerbejdżan, w którym zostanę około tygodnia. Spędzę trochę czasu nad Morzem Kaspijskim, choć będę także w Baku, w małych dalekich wioskach, w Qobustanie, i zobaczę wiele dóbr kulturowych tego ciekawego kraju. Dodam też, że Azerbejdżan jest jedynym krajem muzułmańskim podczas mojej kaukazkiej wyprawy, lecz islam w wydaniu Azerbejdżanu jest nieszkodliwy.
Potem wrócę do Gruzji, lecz tylko po to aby pojechać do Armenii. Tutaj także będę w górach, będę korzystał z gościnności ludzi i dobrych potraw, i myślę że maksymalnie przez dwa tygodnie poznam Armenię dość dobrze. Na sam koniec mojej wyprawy po Kaukazie wybieram się do Górskiego Karabachu, czyli kraju który nie jest uznawany przez nikogo oprócz Górskiego Karabachu i Armenii. Zamierzam tam spędzić około 5 dni. Ten mały region stanowi jeden z wielu konfliktów na Kaukazie, gdyż jest on kulturowo małą Armenią znajdującą się na terytorium Azerbejdżanu, z czego każdy z krajów okupuje jego inne części.
Dodam jeszcze że choć Kaukaz jest mały, to jest to obszar wielu mniejszości etnicznych walczących ze sobą o niepodległość. W samej tylko Gruzji poza gruzińskim prawem stoją Abchazja i Osetia Południowa, gdzie łatwo jest stanąć oko w oko z AK-47, a Adżaria z głównym miastem Batumi także ma swoją częściową niezależność. Górski Karabach sprawia, że oficjalnie Armenia i Azerbejdżan są w stanie wojny i dlatego wszelkie kontakty dyplomatyczne, transport i nawet połączenia telefoniczne nie istnieją, a sama granica pomiędzy tymi krajami też jest zamknięta.
Na terenie Rosji, która też zajmuje część Kaukazu znajdują się między innymi: Czeczenia, Dagestan oraz Inguszetia. Jak więc widzimy na Kaukazie jest bardzo dużo regionalnych konfliktów, czego najlepszym dowodem była inwazja Gruzji na Osetię Południową oraz w efekcie tego ataku inwazja Rosji na Gruzję w 2008 roku.
Podróż po Iranie
Następnie zamierzam podróżować po Iranie około 1 miesiąca, i jestem pewien że będzie to bardzo pouczające doświadczenie. Iran jest bardzo niepopularnym krajem do podróżowania z powodu propagandy nienawiści globalistów i syjonistów przeciwko narodowi, który stara się zachować swoją kulturę, wiarę i przede wszystkim bezpieczeństwo swojego kraju. Obecnie globaliści mają miliony bomb atomowych, natomiast Iran nie ma ani jednej, co odpowiada najlepiej na pytanie kto tu stanowi zagrożenie dla kogo. Jako doświadczony podróżnik nie wierzę w naiwną propagandę którymi karmi nas Zachód. Myślę że najlepiej jest po prostu pojechać i sprawdzić jak jest, a nawet jeśli Iran ma bombę atomową to nie sądzę aby spadła mi ona na głowę gdy będę spacerował po ulicach Teheranu.
Starożytna Persja jest jedną z najstarszych cywilizacji świata która ma na swoim terenie bogactwa historyczne i kulturowe z czasów przedmuzułmańskich. Iran ma także bogatą sztukę, wspaniałe jedzenie i piękne plenery, a co do terroryzmu to po prostu chce mi się śmiać gdy o nim słyszę. Mimo że jestem przeciwko islamizacji Europy, politycznie poprawnej zarazie oraz mieszaniu się ras, i mimo że w obozie ekstremalnej lewicy moje prawicowe poglądy są odbierane jako radykalne, uważam Iran za fascynującą przygodę. Jednak tylko tak długo jak Iran, muzułmanie oraz islam zostaną w Iranie. Nie spodziewam się też że poznam Sindbada lub wrócę do domu na latającym dywanie, lub że Gin z lampy spełni moje trzy życzenia, lecz mimo to i tak czuję że Iran okaże się wielką przygodą.
Jak zwykle z każdego kraju będę miał tysiące zdjęć oraz relacje z wypraw i wiele informacji praktycznych, które opublikuję na www.kompas.travel.pl. Następnie po powrocie napiszę jeszcze jeden ogólny artykuł na temat tego jak wyglądała moja podróż i czy pokryła się z moimi planami.
Życzę sobie dużo szczęścia i podejmowania mądrych decyzji,
MM
Podróżnik Google maps
Życze odwagi!