Wycieczka do Sułtanatu Brunei
Wycieczka do Sułtanatu Brunei
Sułtanat Brunei (Brunei Darussalam) polecam jako ciekawy przystanek w kraju na końcu świata, którego szanujący się podróżnik nie może przegapić.
Wstęp
Do Sułtanatu Brunei dostałem się ze stanu Sarawak (Malezja Wschodnia). Ten bardzo mały, bogaty kraj, dla większości turystów jest rodzajem zaliczenia konkretnego kraju na liście i dostania egzotycznej pieczątki do paszportu. Rzeczywiście zbyt wiele do zobaczenia tu nie ma, lecz mimo wszystko Brunei był dla mnie miłym doświadczeniem. Mieszkałem w akademiku za $BD10 a średni posiłek kosztował mnie $BD5. Większość czasu spędziłem w stolicy Brunei – Bandar Seri Begawan, gdzie jest najwięcej atrakcji turystycznych.
Atrakcje Bandar Seri Begawan
Pomimo, że jest to bardzo bogaty kraj, rządzony jednomyślnie przed Sułtana, Brunei nie jest tak drogi jak się spodziewałem. Zdecydowanie też nie jestem fanem islamu, lecz niektóra architektura islamska była piękna i warta zobaczenia, pod warunkiem oczywiście, że wszystkie monumentalne meczety pozostaną w Brunei i nie będą budowane w Europie. Jako najbardziej widowiskowy meczet, z kamienną łodzią na sztucznym stawie i wśród ogrodów, polecam meczet Omar Ali Saifuddien, zbudowany za $5mln. Jego złote kopuły w kształcie cebuli są widoczne z wielu części miasta.
Nie do przeoczenia jest też muzeum insygni Sułtana, które bardzo dobrze odpowiada na pytanie; co dać komuś kto ma już wszystko. Także od królowej Elżbiety II Sułtan Brunei dostał zielony wazon, który nie był najpiękniejszy. Myślę, że babcia Ela mogła się bardziej postarać. Wybrałem się też do kilku innych muzeów oraz na rejs łodzią, podczas którego zobaczyłem największą na świecie wioskę na wodzie, o nazwie Kampung Ayer. Rzeczywiście jest to ogromne przedsięwzięcie, biorąc pod uwagę, że w 28 wioskach na wodzie mieszka 20000 ludzi. Popłynąłem też do lasu mangrowego aby zobaczyć moje ulubione małpki długonose, będące dumnym symbolem całej wyspy Borneo. Przyznać też muszę, że ludzie są mili i pomocni, zwłaszcza, że często korzystałem z autostopu.
Jeśli ktoś ma pieniądze, to za $BD235 można się też wybrać na dwa dni do parku narodowego w mniejszej enklawie Brunei, o nazwie Temburong. Jest to bliskie spotkanie z naturą warte polecenia, choć w sąsiedniej Malezji za to samo zapłacimy o wiele mniej.
Podsumowanie
Sułtanat Brunei (Brunei Darussalam) polecam jako ciekawy przystanek w kraju na końcu świata, którego szanujący się podróżnik nie może przegapić. Z drugiej jednak strony nie wybrałbym się specjalnie tylko do Brunei gdyż szybko mógłbym się zanudzić. Dwa dni w zupełności wystarczą, chyba, że ktoś chce pojechać jeszcze do dżungli na kolejne dwa. Tak czy inaczej, polecam Brunei jako nowe, interesujące doświadczenie podróżnicze, pomiędzy stanami malezyjskimi Sarawak i Sabah.
kk
Uwaga dotycząca ewentualnych zakupów przy wylocie w strefie bezclowej.
Bagaż podręczny ważony jest dwukrotnie , drugi raz za strefa sklepów a przed wejściem do bramek .Jeśli ktoś planuje zrobić jakieś zakupy na lotnisku , przed odlotem , to musi uwzględnić odpowiedni „zapas wagowy” w bagażu podręcznym. Nie wiem , czy to regula z tym wazeniem ale warto miec to na uwadze .
kk
Odwiedziłam Brunei na początku tego roku. Odnośnie wioski na wodzie to budowany obecnie jest most , który połączy ląd z wioska. Byłam tylko w stolicy .Moje wyobrażenia o kraju były bardziej cukierkowe niż zastana rzeczywistość. Stolica bardzo czysta w porównaniu z pobliskimi krajami azjatyckimi .Ruch na ulicach minimalny , domy i bloki przeciętnej urody /architektury.
Ciekawostką okazało się osiedle czterech tysięcy domów wybudowanych w kilku wersjach przez Sułtana dla obywateli . Podobno składa się podanie i czeka 10 lat (?) na przydział takiego domu z działka , który spłaca się w kredycie (bez odsetek, islam nie dopuszcza lichwy) .Spędziłam cały czas i nocowalm w domu rodziny brunejskiej .Doskonale się mną opiekowali i byli bardzo goscinni. Wrażenia dotyczące Brunejczykow bardzo pozytywne.
Romek
hej daj namiary na ten akademikw ktorym mieszkales , bo ja znalazlem tam tylko dosc drogie hotele